Trzeci zamach, Piotr Głuchowski
"To będzie kilka biografii splecionych w węzeł, którego rozsupłanie okaże się - niestety - męczące i dla piszącego, i dla czytającego. No cóż... życie bywa skomplikowane."
Wybucha skandal, kiedy w jednym z brukowców wydrukowane zostaje zdjęcie pewnego kontrowersyjnego duchownego i właściciela religijnej stacji telewizyjnej, księdza Drozda, w towarzystwie znanej pornogwiazdy w pięknych okolicznościach Fuerteventury. Media zaczynają szaleć - co łączy religijnego przywódcę z wyuzdaną celebrytką? Ta sprawa, dla głównego zainteresowanego z pewnością dość kiepska, jest całkiem na rękę Pruskiemu - dziennikarz jakiś czas wcześniej pisał biografię panny Koon, która nigdy nie ujrzała światła dziennego. Teraz wydawca przypomniał sobie o niewykorzystanym maszynopisie i zwraca się do dawnego współpracownika z prośbą o uaktualnienie biografii kobiety i dopisanie biografii samego księdza. Robert, przyparty do finansowego muru, bierze tę sprawę. Sam nie ma pojęcia, do jakich tajemnic się dogrzebie...
Piotr Głuchowski |
Trzeci tom serii o Robercie Pruskim jest opowieścią głównie polityczną, choć występują motywy sensacji. I znów, podobnie jak w "Lód nad głową", nie można oprzeć się wrażeniu, że postaci - choć fikcyjne - zostały zainspirowane prawdziwymi osobami. Pomimo ewidentnej klauzuli "podobieństwo do osób i zdarzeń przypadkowe" czasami skojarzenia przychodzą same. To tylko dowodzi temu, jak świetnie obeznany w politologii jest autor, a umiejętność wykreowania fikcyjnego świata na kanwie rzeczywistego stanowi już jego znak rozpoznawczy. Dzięki osadzeniu wielu elementów fabuły na znanych czytelnikowi fundamentach autor stworzył powieść wiarygodną i przez to bardziej przemawiającą do czytelnika.
Dotychczasowy dorobek powieściowy autora |
Piotr Głuchowski z pewnością pozostanie w gronie moich ulubionych autorów i z niecierpliwością będę wypatrywała jego kolejnej książki. Jeśli zaś chodzi o "Trzeci zamach", to polecam osobom zainteresowanym historią Polski Ludowej i meandrom socjalizmu. Osoby, które wolą bardziej dynamiczne fabuły, powinny jednak - na początek poznawania rzemiosła autora - sięgnąć po którąś z dwóch pierwszych powieści. Wówczas sądzę, że i tak wcześniej czy później sięgnięcie po całą serię, gdyż Głuchowski jest po prostu uzależniający.
wydawnictwo: Agora S.A. 2014
Komentarze
Prześlij komentarz